Moja corka wymyslila sobie, ze w tym roku chcialaby obchodzic urodziny w A.C Moore. A.C. Moore to sklep dla takich wariatow jak ja, z ktorego nie moge wyjsc z pustymi rekami, czyli sklep dla milosniczek robotek recznych.
Kasia zaprosila 9 kolezanek. Poszlysmy najpierw na pizze, a potem na glowna czesc imprezy urodzinowej. Na dziewczynki czekaly pudelka drewniane, farby, naklejki. I w zamian mialy puscic swoje podwoje fantazji i udekorowac pudelka. Za zyczenie pani prowadzacej, byly tylko trzy kolory farb, jeden ornament do przyklejenia i tysiace naklejek.
Nie wiem czy juz kiedys wspominalam, ze za przyjscie na urodziny, solenizantka rozdaje na koniec zabawy prezenciki (strasznie glupi zwyczaj, ale nic na to nie poradze). Wpadlam na pomysl, aby kupic dziewczynkom fartuszki. Poniewaz Kasia jest ostatnio wielka milosniczka sow pod kazda postacia, udalo mi sie zakupic takie oto "ochraniacze" ubranek.
Czyz nie sa slodkie? Zakup byl udany i bardzo przydatny.
Dzieki mojej mlodszej corce, mam rowniez zdjecie torciku. Co prawda troche nie wyrazne, ale jest. Sama o tym zapomnialam. Torcik byl niewielki, ale w sam raz dla calej gromadki.
A teraz musze sie pochwalic efektami pracy. Trudno by mi bylo wybrac najladniejsze pudeleczko. Same ocencie.
|
Julia |
|
Kasia |
|
Diana |
|
Nicole |
|
Gabrysia |
|
Olivka |
|
Lilka |
|
Karolina |
|
Dianka |
|
Amanda |
|
Julka
|
Mam nadzieje, ze dzieciom sie podobalo tak samo jak i moje dziewieciolatce.
Bardzo fajne, tworcze urodziny!
ReplyDeletegdyby nasze Kasie, Twoja i moja, chodziły w Polsce do szkoły, obie byłyby w tej samej czwartej klasie. Obie 9+latki. Pomysł urodzinkowy cudny. tez rozważam podobne rozwiązanie, tylko w Michaels i z papierami. Ale to jeszcze troszkę czasu.
ReplyDeleteUcałuj swoją Córę od ciotki z północy.