Thursday, December 22, 2011

FRYWOLITKA

Nie przyznam sie kiedy zaczelam ubranko na bombeczke, bo to troche wstyd, ze tak dlugo czasu mi to zajelo . Ale swieta za pasem i jedna bombke w tym roku udalo mi sie ubrac. Bedzie prezentem dla znajomej.

 Dawno temu pisalam o mojej frywolitkowej kolekcji kwiatkow, ktore plotlam podczas pracy na bingu. Niektore z nich wykorzystalam na spinki do wlosow dla moich dziewczynek. Powinny byc 4, ale jakims cudem sie zapodzialy w domu.


No comments:

Post a Comment