Nie mam za bardzo sie czym pochwalic, ale cos tam "podlubalam" i kolejne jajka pojawily sie na horyzoncie.
Tak wygladaja wszystkie razem. Z boczku wylania sie juz kolejne.
Udalo mi sie rowniez wykonac mini przerywnik Tralala. Wyszywalam nicmi farbowanymi w tamtym roku przez moje dziecie.
KISS SLOWLY, LAUGH LOUDLY, LOVE DEEPLY, FORGIVE QUICKLY, AND THANK GOD EVERYDAY FOR YOUR MANY BLESSINGS.
Sunday, February 26, 2012
Tuesday, February 7, 2012
SAL WIELKANOCNY
Liselotte zorganizowala po raz kolejny wspolne wyszywanie. Schematy sa jej pomyslem i sa dostepne dla kazdego chetnego. W kazda srode Lisolette publikuje kolejne jajko.
Tak ma wygladac koncowy obrazek.
Tak ma wygladac koncowy obrazek.
A tyle mam na razie ja:
Moze go jeszcze troche ozdobie, ale to na koncu, jak bede juz miala wszystkie jajeczka.
RED TREE by MARIKA BELFIORI
Kolejna rzecz, do ktorej przymierzalam sie od bardzo dawna. Pokonczylam sporo robotek i chcialam zaczac nowa, ale nie moge jej znalezc. Kupiony zestaw Vervaco, zapadl sie pod ziemie. Przejrzalam juz wszystkie mozliwe miejsca i nic....Ze zlosci na sama siebie, zaczelam zupelnie cos innego. Przeszukujac szuflady, natknelam sie wielokrotnie na wzor Mariki Belfiori, ktory wydrukowalam daaaaawno temu i ktory ciagla przekladam z miejsca na miejsce. Pomimo, ze schemat juz nie na czasie (choinkowe czasy sie skonczyly na ten rok), wyszylam ja i jestem zadowolona.
Teraz moge zaczac ponownie szukac swojego "zagubionego" obrazka.
Teraz moge zaczac ponownie szukac swojego "zagubionego" obrazka.
Subscribe to:
Posts (Atom)