Wczoraj moje dzieci rozpoczely kolejny rok szkolny
Zajecia trwaly tylko pol dnia, wiec potem wybralysmy sie do parku, a wlasciwie go ogrodu studentow z Rutgers. I oto co moje dziecie obfocilo.
I jaka mila niespodzinka. Te roslinke widzialm tylko w szklarni mojej babci. Babcia mowila, ze sa to rodzynki i tak bylo. Tutaj nazywaja sie ground cherries i nie potrzebuja szklarni. Ich smak przypomnial mi dawne lata.