Friday, April 22, 2011

WIELKANOCNE ZYCZENIA

Praktycznie skladamy sobie zyczenia trzy razy do roku: na Boze Narodzenie, Nowy Rok i wlasnie na Wielkanoc. Czyz nie jest to przyjemne? Skladanie i dostawanie zyczen to cudowna rzecz! Mamy uczucie, ze jestesmy wsrod ludzi i mozemy sie cieszyc wspolnie swietami i co z nimi jest zwiazane.
Trudno powiedziec, aby w Stanach panowala goroaczka swiateczna. Nie czuje sie tej swiatecznej atmosfery w powietrzu, jak to bywalo w Polsce. Probuje stworzyc ja we wlasnym domu, ale jakos mi to nie wychodzi. U mnie nie czuc zapachu pieczonego miesa czy tez ciasta i nie ma zamieszania w kuchni, ale to tylko dlatego, ze idziemy do znajomych na obiad wielkanocny. Zanim to nastapi, chcialabym zlozyc wszystkim odwiedzajacym moja strone, serdeczne zyczenia........

Wielkanoc pachnie wiosną.
to pora tak radosna,
 pełna pisanek kolorowych
 i prezentów zajączkowych.
 Na stole bazie i cukrowy baranek
 i mnóstwo wody w dyngusowy poranek.

 Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych,
 życzę Wam 
dużo zdrowia, 
pogody ducha, 
smacznego jajka,
 mokrego dyngusa.

Monday, April 18, 2011

GDZIE TA WIOSNA?

Dawno nie bylo tak zimnej wiosny. Wlasciwie to ja takiej nie pamietam, a mieszkam tutaj 15 lat. Az tyle? To niemozliwe....Ale wracajac do mojej upragnionej i ukochanej wiosny. Wiec takowej wiosny, zimnej wiosny to ja nie pamietam. Jednego dnia jest cieplo, a nawet goraco, a drugiego dnia przepraszamy sie z kurtkami zimowymi. Nawet przepowiednie telewizyjne sie nie sprawdzaja.
Poprzedni czwartek byl przepiekny. Bylo milo i cieplo. Swiecilo sloneczko. Och jak fajnie. A piatek mial byc dokladnie taki sam. I co? I pstro! Bylo zimno, pochmurnie, wietrznie i jednym slowem - nieprzyjemnie. I do tego zamiast siedziec na tylku w biurze, mielismy wycieczke "krajoznawcza". Jak co roku, wraz z moim szefem", zabieramy studentow na "zwiedzanie" mostu w ramach zajec "Konstrukcje Stalowe". Jest to jedyny "STARY" most w okolicy, po ktorym juz nie jezdza samochody i mozna poogladac polaczenia kazdej czesci.

Tablica informacyjna na temat budowy mostu.
Tak wyglada most w calej swej okazalosci. 
A tutaj widok mostu "od srodka".
Wlasnie rozpoczal sie sezon na pstragi.
A to stara elektrownia.

Jedna z wiezyczek, ktora przykula moja uwage. 

A to moja pozna wiosna. Ten mur na pierwszym planie, to mur wokol posiadlosci Duka. Byli to bardzo bogaci wlasciciele ziemscy, ktorych bylo stac na postawienie takowego murku wokol calej swej przeogromnej posiadlosci. W tej chwili, na jej niewielkiej czesci znajduje sie rezerwat przyrody dostepny dla publicznosci.

Te mlode listeczki same nawinely sie mi pod obiektyw. Czyz nie sa urocze? 

Tuesday, April 5, 2011

SZAL

Obiecanki cacanki. Mialam pokazac szal, ktory robie dla mojej corki na komunie i jak do tej pory nic mi z tego nie wyszlo. Powodow moglabym wymieniac tysiace, ale zamiast tego pokaze w koncu zdjecia.
Wzor szalu pochodzi z tej oto ksiazeczki
Posrod wielu pieknych szali i chust, Kasia wybrala sobie wlasnie ten. Jest to po czesci dla mnie wyzwanie, bo jak do tej pory nie robilam azurow obustronnie. Prulam chyba z szesc razy, ale nadal sa bledy. Poddalam sie i zostawilam szal tak jak jest. Mam nadzieje, ze niedociagniec nie bedzie za bardzo widac.
A to juz moje dziergalki. Na zdjeciu wyglada na bardzo krotki, ale w rzeczywistosci wystaje poza rozlozone rece Kasi. Mam nadzieje, ze jak go zblokuje, to bedzie troche dluzszy i ladniejszy.
 A to szal z bliska dla pokazania wzorku.




Sunday, April 3, 2011

PIELUSZKOWY TORT

W piatek robilam torcik pieluszkowy. Nie byl to moj pierwszy, ale za to pierwszy na zamowienie. Kolezanka nazwozila mi pieluch i roznych ozdobek. Poniewaz w calym tym "zestawie" nie bylo cieniutkich kocykow, ktore uzywalam jako "masy tortowej", musialam wymyslec cos innego. I mysle, ze sie udalo. Co prawda jeszcze nie wiem czy podobal sie  osobie obdarowanej, ale sama (przyznam sie bardzo nieskromnie) bylam zadowolona z koncowego efektu. Zreszta same ocencie.