Wednesday, October 30, 2013

CRAFT SHOW in SOMERSET

W niedziele wybralam sie z dziewczynkami, na jak moje dzieci to nazwaly, "jarmark cudow", czyli na festyn arcydziela recznego. Rzeczywiscie niektore rzeczy mozna bylo nazwac arcydzielami. Widzialysmy jak sie robi witraze i wyroby z gliny.
 Nacieszylysmy oczy cala masa przepieknej bizuterii. Ten naszyjnik zachwycil mnie szczegolnie.
 
A te kolczyki szczegolnie upodobala sobie Kasia. Biedaczka probowala zrobic zdjecie, ale po kilkunastu probach, zrezygnowala. Sa to wieloryby, ktore trzymaja perelke. Rzeczywiscie byly sliczne.
 Moje mlodsze dziecko zachwycily wyroby dziewiarskie.



 Byly tez wyroby z drewna
 A te szczegolnie przykuly nasza uwage. Zwlaszcza, ze autorem tych wszystkich domkow dla ptaszkow jest pan po 90-siatce (nie pomylilam sie tu ma byc 90), ktory wykonuje je sam. Kazdy najmniejszy szczegol jest wykonany z innego rodzaju drewna. Cuda!



Bylo tez pare atrakcji dla dzieci tak jak przedstawienie marionetkowe z jednym aktorem.





















No comments:

Post a Comment