Sunday, September 5, 2010

KONIEC WAKACJI

No i narobialam znowu zaleglosci. Nie przecze, ze bylam troche zajeta. W pracy ostre przygotowania do nowego roku szkolnego, ktory zacznie sie we wtorek. Niby nic nie bylo nowego, a jednak... A moze to tylko przemeczenie?
Zanim jednak zaczal sie ten zwariowany czas, wybralismy sie na kilka dni do Pensylwenii. Dlugo sie zastanawialismy czy wogole wyjechac z domu, bo chorobsko rozlozylo nas oboje w przyspieszonym tempie. Stwierdzilismy, ze wolimy dzieci wywiezc na mala wycieczke i kurowac sie na swiezym powietrzu niz zamknac sie w domu. I to byl switny pomysl.
Pojechalismy do Bushkill Falls zwanego rowniez Niagara Pensylwenii. Nasi znajomi maja tam dom, ktory wynajmuja na tzw. weekendy. Bylo cudownie! Niby bylismy wsrod ludzi, a jednak w gluszy.
Co chwile mozna bylo spotkac jelenie,sarny i dzikie indyki spacerujace w te i we wte.

Dziewczynki rano karmily sarenki jablkami z tarasu.
Po drodze do parku, zajechalismy do sklepu z wyrobami indianskimi i narciarskimi Moje corcie przymierzaly roznego rodzaju czapki i czapy, co mozna zobaczyc na zalaczonym obrazku.

Nie wiem, kto mial wiekszy ubaw. My czy dzieci?
W samym parku rowniez bylo cudownie. Nie mialam pojecia, ze moje dzieci sa tak wytrzymale w chodzeniu. Zwlaszcza moje "baby". A bylo gdzie spacerowac.

A tak przy okazji zauwazylismy, ze idzie jesien. Zaczely sie czerwienic gdzie niegdzie liscie, a gdzie niegdzie nawet opadac. Troche zrobilo nam sie smutno. Jesien tutaj nie wyglada tak pieknie jak w Polsce. Wlasciwie to jej nie ma. Jednego dnia jest goraco i letnio, nastepnego dnia przychodzi chlod i w ciagu kilku dni zamienia sie na pozna jesien. Brak mi tutaj takiej prawdziwej polskiej wrzesniowej jesieni. No coz jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma. Mam takie pory roku i nic na to nie poradze.
Ale za to mozna napotkac tutaj na "cuda" przyrody, ktore zwracaja uwage ze wzgledu na swoja urode, prostote czy tezniesamowitosc. nie bede nikogo zarzucac zdjeciami przyrody, wiec wybire tylko dwa, ktore mi sie bardzo spodobaly.
Czy nie sa cudowne?

No comments:

Post a Comment