Nadal mi szkoda tego co sie skonczylo. Pani "Babcia"- opiekunka byla najlepsza. Szkoda mi naszych parpminutowych rozmow porannych i popoludniowych. Szkoda mi naszych wspolnych czwartkowych obiadow. Szkoda...
Niestety to juz nie wroci. Karolina musiala isc do przedszkola. Ale zanim poszla, zrobilam male pozegnanie. Kupilam ooogroomny bukiet mieczykow (az rece sie uginaly pod ich iloscia), ciasto, karteczke i karty do sklepu (aby sobie sama cos kupila). To bylo od mojego dziecka.
A to ode mnie.......Jeszcze nie wykonczony w 100%, nie wyprany i pomietolony.
Bardzo mi miło, że uczestniczysz w moim candy!:)
ReplyDeletePrzeglądnęłam bloga i chętnie polece Ci parę książek:D Jestem molem książkowym tak więc troche orientuje się w temacie:D Z książek, które dają do myślenia polecam: Ashet Bridget - Kwiaty od Artiego
A tak przy okazji polecam też tej samej autorki pożyczoną miłość i Aleksandry Tyl Miłość wyczytana z nut.
Ostatnio czytałam książkę Skrzywdzona Cathy Glass i tą też polecam bo myśle, że takie książki warto czytać chociażby po to aby mieć świadomość jakie nieszczęścia spotykają dzieci(książka oparta na faktach) No to tyle:P Ale się rozpisałam!:) Życzę miłego wieczoru.
Cudny obraz! Babci się na pewno spodobał :)
ReplyDeletePozdrawiam
Zachwycający :)
ReplyDeletepiękny wzór i mistrzowskie wykonanie :)
Izus, dzieki za polecone ksiazki. Juz je zapisalam do poszukiwanych e-bookow.
ReplyDelete