Friday, November 14, 2014

ROK SZKOLNY


Dzieci poszly do szkoly 2-go wrzesnia i zaczal sie kolejny kolowrotek. Starsza corka nie potrzebuje pomocy, ale mlodsza musi miec nadal kata nad soba.
Dzień w dzień to samo. Oj nudzi mnie ten angielski. A jeszcze bardziej czytanie książek dla dzieci po angielsku. Makabra! Ale jak na razie nie mam wyjścia. Moje dziecko potrzebuje pomocy i nic poza tym się nie liczy. No może nie tak dokładnie, bo bez tych dodatkowych zajęć byłoby nudno. Juz niedługo będzie Święto Dziękczynienia a co za tym idzie moje dziecko ma urodziny, w polskiej szkole jest Bal Jesienny, w angielskiej szkole jarmark świąteczny, parę urodzin i oczywiście święta same w sobie. Próbuję cos na każdą okazje zrobić swoimi rękoma, ale nie wiem czy mi się to uda. Kasi na urodziny dłubię na drutach sweter, na bal chciałabym zrobić jakąś biżuterię. I jak to było w tamtym roku, na jarmark muszę zrobić trochę brazoletek. Ach i do tego powinna dorzucić parę czapek do swojego kółka charytatywnego. Mało? Może i tak, ale czasu też mało.

No comments:

Post a Comment