Calkiem mi dobrze idzie. Wczoraj podlubalam sobie 4 godzinki, dzisiaj ze dwie i tyle w sumie udalo mi sie wyszyc. Mam nadzieje, ze wena "tworcza" mnie nie opusci i szybko zakoncze kolejny obrazek. A potem tylko imiona, pranie i oprawa..... Oj rozmarzylam sie.
No comments:
Post a Comment