Jakos nie mialam do niej serca. Robilam i robilam, i wydawalo sie nie miec to konca. Az udalo mi sie zrobic kolejna brazoletke na szydelku, tym razem dla mojej mlodszej corki. Robilam taka sama w tamtym roku dla starszej corki. Znaleziona jak zwykle na raverly pod nazwa 7-Days Summer Bracelet
Na zrobienie brazoletki, wykorzystalam kupiony w Polsce kordonek i koraliki z moich starych zasobow.
Iza! A tak liczyłam, że się spotkamy! Myślałam, że uda Ci się znowu wpaść na spotkanie :)
ReplyDeleteWiesz... Renia tez jest teraz w Tanowie i spotkałyśmy się w tym samym (no prawie w tym samym!) gronie co wtedy! Pamiętasz jeszcze?
Jolu, nie masz pojecia, jak zaluje, ze nie moglysmy sie spotkac, ale w Szczecinie zabawilismy tylko piec dni i do tygo trafilismy na Dni Morza. Nie dalo juz rady. Ale o tym napisze jak w koncu ponadrabiam zaleglosci. A teraz musze wykombinowac stroj z Hawajow dla mojego dziecka na jutrzejsze polkolonie. Do milego napisania.
ReplyDelete