Friday, October 28, 2011

SAL Z MADAME

Tak, tak zapisalam sie na kolejny SAL. Tym razem zorganizowany przez Hanie i Gabrysie. Ten SAl rozni sie od innych, tym, ze nie ma daty koncowej. Taka zabawa bez konca.
Obie dziewczyny pomoga mi wyszyc obrazek, ktory czeka na wyszycie juz od kilku dobrych lat. Moze tym razem mi sie uda.
Link do strony jest z boku.

2 comments:

  1. Zaraz jakiś? Dżuma czasu? Tyfus dobrej zabawy? Czy bakcyl wolnego czasu?

    A właśnie.... czas gdzieś da się dokupić? Chętnie ze dwa wiadra lat świetlnych poproszę.

    ReplyDelete
  2. Aniu, to zapewne tyfus dobrej zabawy. A moze to raczej zabijanie sumienia? Gdy siedze przed telewizorem i gapie sie jak sroka w gnat, to potem sumienie mnie gryzie jak zwariowane. Ale jak ogladam TV i dlubie sobie coscik, to czuje sie znacznie lepiej.
    Ale wiesz,ze przydaloby mi sie choc jedno male takie wiaderko.

    ReplyDelete