A oto efekt, powiedzmy, koncowy drugiego obrazka:
I aby ktos przez przypadek nie pomyslal, ze wstawiam po raz drugi ten sam obrazek, wstawiam rowniez blizniaczki razem
No i co? Czyz nie sa do siebie podobne?.......
Moze w tym tygodniu uda mi sie wyszyc imiona i date. I wtedy pozostanie juz tylko pranie i rameczka. Ale zanim to nastapi musze sie pochwalic, ze zaczelam szal dla mojej corki. No coz trzy razy juz prulam. Wzor znalazlam w ksiazce, ktora pozyczylam z biblioteki "Victorian Lace Today" Jane Sowerby.
I oto poczatki
Szal w ksiazce jest czarny, a moj bedzie bialy. Co prawda, to do bialosci wloczce daleko, ale nie udalo mi sie znalezc snieznobialej. Trudno sie mowi i drutkuje dalej.
No comments:
Post a Comment