Tuesday, January 18, 2011

TAT IT AND SEE (TIAS)

Frywolitki zaczely mnie coraz bardziej wchlaniac. Co prawda nadal dlubie kwiatuszki, ale to tylko dlatego, ze nie musze targac ze soba zadnych dodatkowych karteluszek ze wzorami. Probuje poznawac nowe "sztuczki" frywolitkowe typu "split ring" czy tez " false ring". A to dzieki zabawie, w ktorej biore udzial. Jane, ktora prowadzi blog "Tatting and not a lot else!" podaje co kilka dni kolejne czesci wzoru z dokladnych rozpisem wzoru i wytlumaczeniem nowych okreslen. Dla takiego frywolitkowego laika jak ja, to jest niezla szkolka.


Co to ma byc? To juz niespodzianka nawet dla osob bieracych udzial w zabawie.

4 comments:

  1. To poczatki??????

    Niesamowite, piekne i bardzo efektowne!

    ReplyDelete
  2. Aniu, tak jakby.... Jesli mam sie porownac z Renulkiem, Maranta czy Krzysia, to sa prawdziwe kroczki bejbisiowe.

    ReplyDelete
  3. No ciekawa jestem Ich pierwszych frywolitek, myślisz, że nawet ONE nie miały tego etapu za sobą?
    Dla mnie twoje jako pierwsze sa wielkim zaskoczeniem!

    ReplyDelete
  4. Aniu, nie masz pojecia jak mnie podnioslas na duchu. Uskrzydlilas moj ciezki dzien w pracy.
    Dzieki!!!

    ReplyDelete