Jak co roku szkola organizuje bozonarodzeniowa loterie fantowa. Dla mnie nie ma to zadnego wiekszego uroku, bo to jest loteria, a mnie nie bawia takie zabawy. Ale odpracowac musze pare godzin i nic na to nie poradze. Obiecalam sobie, ze jak tylko mi sie uda, zrobie cos, co moglabym ofiarowac na ta loterie. Znalazlam pare rzeczy, ktore pozostaly mi jeszcze z innych "atrakcji" z tego
postu i wraz z kolezanka z pracy zrobilysmy szaliki, ktore juz wczesniej pokazywalam.
Do tego dorobilam male "wizytowki".
Szaliki zrobily furore, to wiem na pewno, co do reszty jeszcze nie wiem.
No comments:
Post a Comment