Saturday, March 14, 2020

SANDY HOOK

Zamiast siedziec w domu, pojechalam z corka na Sandy Hook. Pogoda nam dopisala i nogi tez. 10 km za nami.














3 comments:

  1. Witaj Izo
    Dzięki Twojemu komentarzowi takim cudem trafiłam do Ciebie :) Pisz i pokazuj fajne kadry z miejsca/kraju, w którym żyjesz. Zdradzę Tobie że moim marzeniem jest podróż do Nowego Jorku i liczyłam ze uda się w tym roku, ale przez obecną sytuację związaną z koronawirusem to ja już nawet nie wiem czy mam odwagę. Trzeba przeczekać a marzenia nie uciekną.
    Blogi to nasze miejsce i tak jak wspomniałaś u mnie piszmy dla siebie albo dla małej garstki osób, które chętnie do nas zajrzą.
    ps. robisz piękne kartki :)

    ReplyDelete
  2. Dzieki serdeczne za mile slowa. Mieszkam tutaj juz ponad 20 lat i powiem ci szczerze, ze lubie Ameryke, ale nie ta, ktora znamy z telewizji. W Nowym Jorku bylam zaledwie parenascie razy chociaz mieszkam calkiem niedaleko, ale go nie lubie. Nigdy nie bylam w Six Flags (wesole miasteczko w New Jersey). Za to lubie miejsca, gdzie nie ma za duzo ludzi. Sa to cudowne miejsca. Mam cicha nadzieje, ze beda mogla pojechac z dziecmi w ten weekend na wspinaczke do parku gdzie "mieszkaja" wrozki. Zobaczymy. Mase miejsc jest pozamykanych.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ech no właśnie, Ty tu mieszkasz i to wygląda inaczej. Mi marzy się taki "American dream" hihi
      Liczę na to że się spełni. Póki co studiuję książki i obmyślać będę plan zwiedzania. Niestety już nie w tym roku.
      Ja nie jestem typem mieszczucha i też uwielbiam ustronne miejsca, to jednak ten NYC to moje takie wielkie marzenie jak i kraje dalekiego wschodu. Może kiedyś :)
      Trzymam kciuki aby weekendowy wypad udał się Tobie mimo ze są teraz spore ograniczenia.

      Delete