I kto by pomyslal, ze podczas siedzenia w domu nie bede miala na nic czasu. Od 17 marca nie chodze do pracy z powodu pandemii. Jeszcze na poczatku tego calego zamieszania siedzialam pracowalam w domu prowadzac swoje zajecia i pomagajac jednemu z profesorow. Zajecia sie skonczyly, a ja nie moge sie zmobilizowac, zorganizowac i ogarnelo mnie lenistwo. Na poczatku udalo mi sie wydziergac pare czapek na charity. Na poczatku moim celem bylo wykorzystac wszystkie resztki wloczek jakie mam. Ale do celu jeszcze bardzo daleko/
No comments:
Post a Comment