![]() |
Obiecane jajko dla Karolinki |
KISS SLOWLY, LAUGH LOUDLY, LOVE DEEPLY, FORGIVE QUICKLY, AND THANK GOD EVERYDAY FOR YOUR MANY BLESSINGS.
Sunday, March 31, 2013
OSTATNIE JAJKA
Jeszcze dzis konczylam ostatnie jajeczka, ktore przygotowalam ponad tydzien temu. I na tym koncze juz swiateczne jajczenie, az do nastepnego roku.
Saturday, March 30, 2013
WIELKANOC 2013
Zdrowych, spokojnych i radosnych
Swiat Wielkanocnych,
smacznego jajka,
bogatego zajaczka,
oraz
mokrego dyngusa
zyczy
Iza
Tuesday, March 26, 2013
JAJEK CZESC NASTEPNA
Dzisiaj mam lunch-owe spotkanie robotkowe ostatnie przed Wielkanoca i jak co roku moje panie dostana ode mnie male upominki - jajka
Monday, March 25, 2013
KORALIKOWE BRAZOLETKI
Coraz bardziej podoba mi sie ich plecenie. Tylko nie ma mi kto nawlekac koralikow.
Na razie uzywam koralikow # 10 z roznych firm, tak wiec czasami kazdy koralik jest inny. Mysle, ze jak na poczatek nie jest tak zle. A do tego wyczyszczam sobie swoje zasoby.
Kupilam sobie rowniez na wyprobowanie koraliki tak zachwalame przez Weraph, Toho #11. Ale na razie leza i czekaja na lepsze czasy.
Dla Karoliny |
Dla Kasi |
A to na dowod, ze sa dwie. |
Dla znajomej |
Ta sama co na gorze |
Miala bc dla Karolinki, ale wyszla mi troszeczke za duza, wiec wlascicielka zostala Kasia. |
Saturday, March 23, 2013
JAJECZNIE
Dla pani Dominiki |
Dla pani Kasi |
Dla pani Magdy |
Dla pani dyrektor |
Dla pani Doroty |
Dwa kolejne trafia juz w inne rece. Ale tak sie rozmachalam, ze sama nie zauwazylam, ze zrobilam za duzo jaj. I tak mam do skonczenia jeszcze nastepne 5
I tak wygladaja wspolnie
Dla dziewczyn, ktore pomagaja pani nauczycielce w zerowce, zafundowalam jajka z czapkach, o ktorych juz wczesniej wspominalam.
Dla Jane |
Dla Anity |
Thursday, March 21, 2013
NADCHODZI CZAS KOMUNII
Jak juz wspomnialam w poprzednim poscie wyszywam kolejny obrazek komunijny. Poniewaz jest on przeznaczony dla siostry poprzedniej komunistki, zrobilam odbicie lustrzane wzoru. Jesli zawisna na scianie obok siebie, beda takie same a zarazem inne.
Oryginalny obrazek wyglada tak:
A to moje xxx tegoroczne:
Nie pamietam na jakiej kanwie wyszywalam, prawdopodobnie na 14-tce, a tym razem na 16-tce, ale chyba nie ma to wielkiego znaczenia. Troche pracy jeszcze przede mna. A musze wyszyc jeszcze jeden taki sam. Mialam nadzieje, ze wyszyje pierwszy obrazek w marcu a drugi w kwietniu, ale ciezko to bedzie z tym marcem. Potrzebuje troche dopingu. Ostrego dopingu!
Tuesday, March 19, 2013
PRZYGOTOWNIA SWIATECZNE
Dawno mnie tutaj nie bylo, ale i tez i czasu brakowalo. Nie znaczy to, ze siedzialam w domu z zalozonymi rekami. Jak juz wczesniej pisalam, chodze do szkoly. Co prawda mam tylko jeden przedmiot, ale ten jeden zawala mi praktycznie caly moj wolny czas. Jesli uda mi sie cos wyskrobac, to juz nie mam czasu na siedzenie na internecie czy wstawienie malego zdjecia. Wlasciwie to aparat sie juz troche zakurzyl. Wczoraj przypomnialam sobie, ze dobrze by bylo zrobic zdjecia moich coreczek na kartki wielkanocne coby jeszcze przed swietami do Polski zdarzyly. Zaraz musze je odebrac ze sklepu.
Wracajac do moich robotek. Nie jest ich moze az tak duzo jak u Janki . Tak na marginesie, to ona chyba ma pare dodatkowych rak.A moze jakis motorek? No dobra. Do rzeczy.
Udalo mi sie naprawic koc robiony szydelkiem. Kolezanka przyniosla koc z prosba abym zalatala dziury. Niestety dziury byly ogromne i ogromna czesc koca nadawala sie tylko do sprocia. Wzorek nie byl trudny, ale nazwalabym go raczej wolna amerykanka. Troche czasu zajelo mi wyprostowanie wzoru, a reszt juz poszla. Oczywiscie zdjecia nie mam i koca rowniez. mam nadzieje, ze sie podobalo moje wykonczenie. A jak nie to trudna, juz tego nie odwroce.
Zrobilam tez pare drobnych rzeczy, ale o tym pozniej. Teraz pracuje nad kolejnym (5-ty z rzedu obrazek) obrazkiem komunijnym. Obrazki maja trafic do siostr poprzednich komunistek. Nie bardzo wiedzialam co z tym fantem zrobic. Jakos inne wzorki nie bardzo mi sie podobaja i aby nikt nie powiedzial, ze kogos faworyzuje mniej lub wiecej, wyszywam ten sam wzor z ta roznica, ze bedzie to odbicie lustrzane.
Powiem szczerze, ze nie za bardzo mi to idzie. Do tego zabraklo mi paru kolorow nitek, a do sklepu jakos nie po drodze :-) Niestety.
W tzw miedzyczasie przygotowuje prezenciki wielkanocne. Na jednej ze stron internetowych znalazlam czapeczki wielkanocne na jajka i nie moglam sie im oprzec.
Wracajac do moich robotek. Nie jest ich moze az tak duzo jak u Janki . Tak na marginesie, to ona chyba ma pare dodatkowych rak.A moze jakis motorek? No dobra. Do rzeczy.
Udalo mi sie naprawic koc robiony szydelkiem. Kolezanka przyniosla koc z prosba abym zalatala dziury. Niestety dziury byly ogromne i ogromna czesc koca nadawala sie tylko do sprocia. Wzorek nie byl trudny, ale nazwalabym go raczej wolna amerykanka. Troche czasu zajelo mi wyprostowanie wzoru, a reszt juz poszla. Oczywiscie zdjecia nie mam i koca rowniez. mam nadzieje, ze sie podobalo moje wykonczenie. A jak nie to trudna, juz tego nie odwroce.
Zrobilam tez pare drobnych rzeczy, ale o tym pozniej. Teraz pracuje nad kolejnym (5-ty z rzedu obrazek) obrazkiem komunijnym. Obrazki maja trafic do siostr poprzednich komunistek. Nie bardzo wiedzialam co z tym fantem zrobic. Jakos inne wzorki nie bardzo mi sie podobaja i aby nikt nie powiedzial, ze kogos faworyzuje mniej lub wiecej, wyszywam ten sam wzor z ta roznica, ze bedzie to odbicie lustrzane.
Powiem szczerze, ze nie za bardzo mi to idzie. Do tego zabraklo mi paru kolorow nitek, a do sklepu jakos nie po drodze :-) Niestety.
W tzw miedzyczasie przygotowuje prezenciki wielkanocne. Na jednej ze stron internetowych znalazlam czapeczki wielkanocne na jajka i nie moglam sie im oprzec.
Zrobilam ich juz kilka, a jedna moge sie juz pochwalic, bo poleciala do Polski. Co prawda wyszla mi czapeczka Angry Bird, ale tylko takie "dekoracje" mialam w pracy, a robialam ja wlasnie w pracy w czasie lunchu.
Subscribe to:
Posts (Atom)