Szczerze powiedziawszy to nie mialam ani czasu, ani ochoty na robotkowanie, ale udalo mi sie skonczyc dwa SAL-e, ktore trwaly juz od jakiegos czasu, oraz udalo mi sie wyszyc obrazek na prezent slubny, o ktory prosila moja siostra (wstawie oddzielny post).
Pierwszy do obrobki pojdzie SAL kuchenny, ktorego schemat stworzyla Manue, a oto moj obrazek:
I drugi SAL zorganizowany przej http://je-brode-un-peu-beaucoup.over-blog.com/
no i proszę, wypoczęta, zdyscyplinowana, mimo wielu przeciwności, czyli robótkowo nie całkiem na bakier. Podziwiam!
ReplyDelete