Thursday, October 28, 2010

UPARCIUCH

Co zrobic z upartym, zawzietym prawie-czterolatkiem?
U Karoliny w przedszkolu byly robione zdjecia. Wyciagnelysmy ladna spodniczke i bluzeczke. Mamusia pieknie uczesala wlosieta. Cala droge rozmawialysmy o najpiekniejszym usmiechu i o tym, ze wyslemy sliczne zdjecia do Polski do babc i dziadkow. Pelna szczescia weszla do srodka i.....Trzy godziny pozniej dostalam telefon, ze moj "aniolek" wpadl w histerie. Nie pomogly grozby i prosby. Ani to, ze nie pojdzie do polskiej szkoly w soboty (moje dziewczyny uwielbiaja chodzic do polskiej szkoly), ani to, ze jutro nie zabiore jej do Kasi na szkolna parade haloweenowa. Nic! kompletnie NIC! Wyczerpana i zniechecona, zostawilam ja w przedszkolu i wyszlam z bolem glowy.
Ja na to swoje dziecie czasami nie mam sily. Czasami mam ochote rowniez zwolnic sie z funkcji mamy, ale tego sie nie da.

1 comment:

  1. A nie mogły jej takiej rozwrzeszczanej po prostu przytulić te nauczycielki? Czasem trzeba sie przemoc i pokazac zlosnikowi, ze cieply dotyk to tak wiele. Czterolatek zlości się bez sensu, potzrebuje wtedy duzo opieki, za rok histeria zniknie, a maluch zapamieta nie kary, tylko to, że jest ktoś obok niego, kto pomoże.

    ReplyDelete